Miało byc tak pięknie...Idealna pogoda, dogodny termin przylotu, wolne w pracy załatwione, w ostatnim momencie fantastyczna miejscówka...Wyszło niestety tragicznie. E-3 Sentry przyleciał po zachodzie słońca...Cały trud na nic. Pociesza jedynie fakt, że zostaje na tydzień - będzie okazja do "krwawego" fotograficznego rewanżu.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
po prostu piękne!
OdpowiedzUsuńDzięki! Niestety nie wyszły tak jak chciałem....
OdpowiedzUsuńzbyt często tak jest zwykle...
OdpowiedzUsuń